Mimo, że zbieranie dziko rosnących grzybów wymaga pewnej wiedzy, niektórzy robią to tylko dla samej przyjemności zbierania. W końcu taka wyprawa to kilkugodzinny trening uważności, świeże powietrze i satysfakcja ze zdobyczy. Pamiętam przechadzki po lesie z moim dziadkiem, który wybierał tylko grzyby „szlachetne”, ale od niechcenia wskazywał inne gatunki, które zbierać można. Jakież było moje zaskoczenie na widok jadalnych grzybów rosnących na drzewach!
Tegoroczne gorące i gwałtowne lato było zapowiedzią obfitych plonów, nie tylko w sadach, ale również w lasach, więc warto w weekend wstać trochę wcześniej i wybrać się na grzybobranie. Ja po powrocie nie mogę oprzeć się chęci, aby natychmiast przygotować kanapkę złożoną z opieczonej kromki żytniego chleba oraz solidnej porcji uduszonych na maśle grzybów z czosnkiem i pietruszką. To prosta, aromatyczna przekąska, która jest dla mnie kwintesencją jesieni.
wytrawne
Gran Reserva to wino o błyszczącym granatowo-wiśniowym kolorze z pięknym rdzawym odcieniem. Jest eleganckie i zachwyca intensywnymi aromatami czerwonych owoców z nutami lukrecji, przypraw, tytoniu i wanilii w tle.
Z radością witam w menu leśne grzyby, takie jak borowiki, kurki, czy smardze. Ich aromaty i tekstury różnią się – niektóre, szczególnie te z rodziny pieczarkowatych, mają lekko maślany aromat, z kolei borowiki – ziemisty. Do tych pierwszych dobieramy najczęściej wina białe, np. Ribbonwood Pinot Gris, a przy ziemistych aromatach sięgamy po czerwone, np. szczepy Syrah, Nebbiolo, czy Pinot Noir.
Mając do dyspozycji świeże grzyby i ochotę na niezobowiązujące danie możemy przygotować omlet z kurkami z dodatkiem francuskiego sera albo coś bliższego naszej tradycyjnej kuchni – zupę z maślaków zabielaną śmietaną, do których świetnie pasuje białe wino, takie jak np. Beringer Chardonnay (w przypadku kurek wyjątkowo dobrze zagra aromat moreli). Jeśli zaś zdecydowanie wolimy czerwone, to warto sięgnąć po wino z Burgundii. Zapiekanki z grzybami, risotta, czy dania z drobiem również będą znakomicie smakować w ich towarzystwie, grunt, abyśmy faworyzowali wina fermentowane w beczce, pełne, jedwabiste i dobrze zbalansowane.
Jeśli serwujemy potrawy o intensywnym smaku, np. czerwone mięso z esencjonalnym sosem, to koniecznie sięgnijmy po wina bogate i dobrze zbudowane, np. niezwykle satysfakcjonujące Rioja Vina Pomal Reserva – idealnie dopełni ono stek z dziczyzny z sosem z borowików. Wśród czerwonych win, które pasują do grzybów zdecydowanym królem jest dojrzałe pinot noir – wyraźnie ziemiste zapachy winogron doskonale uzupełniają smak grzybów. Do wyjątkowego posiłku polecamy wystawne, skoncentrowane i potężne Pinot Noir Bourgogne Chateau de Mercey Rodet.
Trudno wyobrazić sobie polską kuchnię bez leśnych grzybów, ale warto też wspomnieć o bardziej egzotycznych, przy których można pokusić się o więcej ekstrawagancji w doborze wina. Mowa o azjatyckich grzybach shitake, które znakomicie odnajdują się w towarzystwie szampana. Ich delikatnie pikantny smak podkreślą wytrawne bąbelki o owocowym aromacie.
Dopóki jesień rozpieszcza dobrą pogodą, koniecznie wybierzcie się na grzybobranie. Mimo, że spoglądanie na telefon nie ułatwia tropienia najlepszych okazów, to upewnijcie się, że bateria jest naładowana, a GPS włączony. Z doświadczenia wiem, że skupiając się na leśnej ściółce można zapomnieć o bożym świecie, a samochodu szukać później aż do zmroku 😉